Większość z nas codziennie narażona jest na sytuacje wywołujące stres – w szkole, w pracy czy nawet w domu. Każdy z nas ma też pewnie własne sposoby radzenia sobie z napięciem – przeważnie jednak ludzie dzielą się na dwie grupy: tych co zestresowani nie mogą przełknąć nawet kęsa przez cały dzień oraz tych, którzy stres „zajadają”. Jeżeli należysz do drugiego typu zestresowanych – jak najszybciej należy to zmienić. Dlaczego? Taka forma radzenia sobie z nerwami to przede wszystkim wróg szczupłej sylwetki.

Kiedy jesteśmy zestresowani nie kontrolujemy, ile jemy i czy faktycznie jesteśmy głodni. Jeżeli stres „zajadamy” regularnie, wkrótce z pewnością zacznie nam doskwierać nadwaga, która będzie kolejnym problemem do zmartwień. Jeśli więc podczas zdenerwowania kolejny raz będziemy chcieli sięgnąć po jedzenie – dobrze się nad tym zastanówmy. Zamiast tego wyjdźmy na spacer, posłuchajmy ulubionej muzyki albo wybierzmy się do klubu fitness.

Wszystkie te czynności są o wiele lepszymi i skuteczniejszymi sposobami na rozładowanie stresu, po których na pewno nie będziemy mieć wyrzutów sumienia.